Parlament Europejski przyjął we wtorek rezolucję w sprawie ograniczenia stosowania w UE szkodliwej dla środowiska i ludzkiego zdrowia rtęci. Europosłowie chcą m.in. stopniowego wycofywania rtęci z plomb dentystycznych. Jeszcze przed głosowaniem tekst rezolucji został nieformalnie uzgodniony pomiędzy PE a Radą UE.
Fot. Pixabay.com
Nowe regulacje miałyby zastąpić porozumienie z 2008 r. o zakazie eksportu rtęci i rozszerzyć je dodatkowo o restrykcje importu tej substancji. Parlament chce również zakazu stosowania rtęci przy produkcji rzemieślniczej (np. produkcji barometrów) oraz przy wydobywaniu srebra czy złota na niewielką skalę (rtęć wykorzystywana jest w procesie amalgamacji), a także wyeliminowania jej z procesów produkcyjnych.
Zgodnie z nowymi przepisami ze stosowania rtęci ma się powoli wycofywać także sektor stomatologiczny; rtęć nadal stosowana jest do produkcji amalgamatów dentystycznych, z których robi się plomby. PE chce, żeby do 2030 r. rtęć na dobre zniknęła z gabinetów dentystycznych.
Przepisy mają także ograniczyć dopuszczalny maksymalny czas przechowywania odpadów zawierających rtęć do pięciu lat, z możliwością przedłużenia go o kolejne trzy lata w wyjątkowych sytuacjach. Komisja Europejska w ciągu trzech lat na podstawie danych otrzymanych od państw członkowskich będzie musiała przygotować spis obszarów, gdzie składowana była rtęć i które mogą być skażone.
"Rtęć jest silnie toksyczna, to jedna z najbardziej szkodliwych naturalnie występujących substancji na ziemi. Jest groźna dla zdrowia, a na jej działanie narażone są zwłaszcza niemowlęta i dzieci, które są najbardziej wrażliwe. Co więcej, związki rtęci są także w stanie przeniknąć przez łożysko do krwi płodu i uszkodzić system nerwowy oraz rozwijający się mózg płodu" - komentuje niemiecki europoseł Stefan Eck ze Zjednoczonej Lewicy.
"Jeśli chodzi o dzisiejsze głosowanie, to spodziewałem się nieco bardziej ambitnego podejścia. Dobra wiadomość jest taka, że kiedy przepisy wejdą w życie to stosowanie rtęci zostanie mocno ograniczone" – podkreślił.
Prace nad ograniczeniem użycia rtęci w UE trwają już od jakiegoś czasu. Co więcej, nowe regulacje mają także zamknąć dotychczasową lukę prawną pomiędzy legislacja unijną a zapisami konwencji ONZ w sprawie rtęci z 2013 r. (tzw. Konwencja z Minamaty lub Konwencja Rtęciowa). Konwencja ma na celu ochronę zdrowia ludzkiego i środowiska przed szkodliwym działaniem rtęci i związków rtęci. Jej zapisy regulują m.in. zagadnienia związane z wydobyciem rtęci, handlem produktami ją zawierającymi, emisją rtęci do atmosfery, wykorzystaniem jej w procesach produkcyjnych czy kwestie gospodarowania odpadami zawierającymi rtęć.